Ewelina - współwłaścicielka salonu Naila

Ewelina

współwłaścicielka, manager i stylistka paznokci

Ambitnie planuję realizację każdego zadania, pewnie dlatego w pierwszej kolejności studiowałam administrację publiczną. Mieszkając z mężem i dziećmi w Norwegii metodycznie podeszłam do nauki języka norweskiego, po to żeby zrozumieć ludzi wśród których żyję. Zrozumiałam jednak że: jestem sentymentalna, tęsknię za rodziną, przyjaciółmi i wracamy do Polski. W Naili zarządzam również sobą, bo w ramach podnoszenia kwalifikacji zostałam stylistką paznokci. Lubię mieć poczucie sprawczości i pożyteczności swoim działań. W pracy staram się dać to czego sama oczekuję: higieniczne warunki pracy oraz wysoką kulturę osobistą przekładającą się na przyjemność kontaktu z drugim człowiekiem.

Marta - współwłaścicielka salonu Naila

Marta

współwłaścicielka, manager i stylistka paznokci

Moja super moc to obserwacja i wyciąganie wniosków, czuje się i jestem menadżerem, bo potrafię skupić się na osiągnięciu celu, mimo drobiazgów, które stoją na jego drodze. Niezależnie od tego czy funkcjonowałam w korporacji, czy prowadziłam remonty budynków mieszkalnych, zawsze pracowałam z ludźmi łącząc ich w zespoły i podejmując decyzje konieczne do realizacji przedsięwzięcia. Jestem dumną żoną, mamą super dziewczyn i przedsiębiorcą na rynku nieruchomości. Jestem też kosmetologiem i stylistką paznokci, a jako bohaterka ukochanych Marveli, jestem chyba Ironmenem. Po wyznaczeniu daty otwarcia w Naili, pracowałyśmy z Eweliną równo z naszą ekipą, malując, tapetując i wykańczając wnętrze i jestem z nas wszystkich dumna. Dbamy o to żeby każdy poczuł się u nas wyjątkowo, trochę jak na wakacjach, przy Nailowej kawie i czekoladce, wdychając zapach świec z Nailowym aromatem, odprężając się atmosferą, którą tworzymy.

Nel - stylistka paznokci w salonie Naila

Nel

stylistka paznokci

Pazury, pazury i po czterech latach w zawodzie jestem już w formie, która uwolniła mnie od presji czasu, a dała przyjemność tworzenia małych dzieł sztuki. Kształtowanie płytki, odkrywanie coraz to nowszych i bardziej zaawansowanych produktów do stylizacji i trzymanie ręki na pulsie „lakierów hybrydowych” to moja pasja. Uwielbiam nieskończoną ilość niuansów barwnych, którą dają lakiery - łączenie ich w trendy kolorystyczne i ciągłe zmiany stylizacji. Jestem mistrzynią french manicure, to rzadka specjalnosć, którą podbiłam serca klientek. Dla równowagi i kondycji fizycznej uprawiam dyscyplinę sportową, czyli to czym od 2017 roku jest Pool Dance. Ewentualne i nieliczne kontuzje leczę filmami - widocznie również w tej dziedzinie jest mi pisane mistrzostwo.

Paula - stylistka paznokci w salonie Naila

Paula

stylistka paznokci

Paznokcie to mój świat. Jako kosmetyczka i absolwentka Akademii stylizacji paznokci, właśnie na nich skupiam swoją karierę. Piękny manicure, zadbane dłonie to wizytówka każdego z nas, dla mnie to obszar moich działań.. Poza pracą jestem spełnioną mamą i żoną. Mam w sobie ogromne pokłady empatii, troski o innych i cechy te przekładam na codzienną pracę z klientem. Kocham spacery z rodziną i odkrywanie nowych miejsc na mapie Polski. Uwielbiam wieczory spędzone przy komediach romantycznych lub książkach biograficznych i dziennikach o tematyce wojennej. To piękne lekcje historii opowiedziane przez pryzmat życia ludzi wśród nas.

Ewelina i Marta - właścicielki salonu Naila

Poznajmy się, przyjaźń, pasja i paznokcie

Marta: „Czyli kilka słów o nas. Przyjaźnimy się od niepamiętnych czasów i chociaż znamy się na wylot to jest to relacja, która nas rozwija.

Ewelina: „Zaskakujemy siebie nawzajem i mamy poczucie ogromnego zrozumienia dla siebie i otaczającego nas świata, lub przynajmniej próbujemy je mieć 🙂 Lata wyzwań, przed którymi postawiło nas życie albo dobiegły końca, albo przyzwyczaiłyśmy się do nich na tyle…”

Marta:”…że gdy kolejny raz komplementowałyśmy swoje paznokcie to stwierdziłyśmy, że to nam w duszy gra i stworzymy salon manicure, którego nam brakuje i będziemy najlepsze na rynku!

Ewelina: „Bo mamy umiejętności i pasję!”

Nazwa Naila dla salonu kosmetycznego powstała w nawiązaniu do angielskiego słowa „nail” – paznokieć oraz imienia Nala, która jest jest żoną bohatera filmu „Król lew”. Imię tygrysicy Nali, to także imię kocicy jednej z właścicielek Naili.

Dwie litery „A” w nazwie to również uproszczony kształt palca i paznokcia. Egzotyczny klimat ma swoje przełożenie na eklektyczny projekt salonu: kolonialno-industrialny, mający kojarzyć się z podróżami i wypoczynkiem.